W lipcu na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowana została kolejna wersja projektu dużej nowelizacji prawa budowlanego. Jak czytamy w uzasadnieniu do tego projektu, jego celem jest uproszczenie i przyspieszenie procesu budowlanego, a także wprowadzenie większej stabilności dla inwestorów. Projekt jednakże nie oparł się krytyce Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Na obecnym etapie trudno zatem przewidzieć jego finalny kształt, pomimo iż projektodawca zakłada, że proponowane zmiany wejdą w życie już w przyszłym roku. Co zatem może się zmienić w prawie budowlanym:
projekt budowlany zostanie zastąpiony przez trzy inne dokumenty, tj. projekt zagospodarowania działki lub terenu, projekt architektoniczno-budowlany i projekt techniczny. Z tym, że ten ostatni – najbardziej szczegółowy – ma być dołączany już po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Z jednej strony ma to przyspieszyć postępowanie, z drugiej doprowadzi do dublowania fragmentów dokumentacji w poszczególnych projektach,
zniknąć ma także niepewność w zakresie oceny, czy dana budowa wymagać będzie pozwolenia na budowę, zgłoszenia, czy też nie będzie konieczne żadne z tych działań. Powyższe ma zostać osiągnięte poprzez wprowadzenie katalogu robót, które nie wymagają pozwolenia na budowę oraz które wymagają zgłoszenia. Z pewnością ułatwi to wybór właściwej drogi postępowania, niemniej może rodzić spory na gruncie zupełności tego typu katalogów,
podobnie ustawodawca zdecydował się na doprecyzowanie przypadków, w których konieczne będzie ustanowienie kierownika budowy. W ustawie znajdzie się bowiem zamknięty katalog przypadków, gdy będzie to konieczne. W pozostałych przypadkach, kierownik budowy będzie mógł zostać ustanowiony decyzją inwestora, nie będzie to jednakże obligatoryjne,
decyzja o pozwoleniu na budowę oraz decyzja o pozwoleniu na użytkowanie będą mogły zostać unieważnione tylko w ciągu pierwszych pięciu lat od ich wydania. Po upływie tego okresu, nawet decyzje wadliwe będą musiały pozostać w mocy. Bez wątpienia wpłynie to na stabilizację sytuacji inwestorów i właścicieli nieruchomości. Ich obawy w przedmiocie ważności wydanych na ich rzecz decyzji będą mogły bowiem dotyczyć jedynie ww. okresu,
zmianie ulegną również przepisy odnoszące się do samowoli budowlanej, jej legalizacja stanie się jeszcze prostsza. W zasadzie będzie to możliwe względem każdej budowli, co do której nie toczyło się postępowanie administracyjne w tym przedmiocie i nie orzeczono nakazu rozbiórki, bądź innych sankcji.
Prócz tego nowelizacja wprowadzać ma wiele pomniejszych zmian, które pozwolą na zmniejszenie liczby niezbędnych formalności. Przykładowo, w przypadku budowy budynków mieszkalnych jednorodzinnych, nie będzie wymagane zawiadamianie organu nadzoru budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót. Zmniejszyć ma się także liczba egzemplarzy dokumentacji dołączanej do wniosku o wydanie pozwolenia na budowę. Wnioskodawca załączać zatem będzie po trzy egzemplarze ww. dokumentów.
Nowelizacja zmienia ponad 50 artykułów ustawy prawo budowlane oraz dodaje kilka nowych. Zmiany mają być wprowadzone również w innych ustawach, m.in. w ustawie o drogach publicznych, prawie energetycznym oraz w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Wprowadzane zmiany mają wejść w życie trzy miesiące po opublikowaniu nowelizacji w Dzienniku Ustaw. Obecnie pozostaje zatem oczekiwać na dalszy rozwój procesu legislacyjnego.
Autor: Piotr Zwoliński Dyrektor Zarządzający Pepper House