Kryzys, który na szczęście powoli przechodzi do historii, zrobił wiele dobrego dla ludzi marzących o własnym mieszkaniu. Jeszcze w 2008 roku, czyli w czasach wielkiej hossy, za 200 tysięcy złotych można było kupić jedynie skrawek nieruchomości. Mało kto mógł sobie pozwolić na przestronne lokum, położone w dobrej lokalizacji i o podwyższonym standardzie. Teraz się to zmieniło, a skorzystał na tym klient.
Polakom żyje się lepiej, ale wciąż szukają tanich ofert.
W 2012 roku analitycy wyliczyli, że ponad 40 procent kupujących planuje wydać na mieszkanie nie więcej niż 200 tysięcy złotych. Jednak to, że nieruchomość jest „tania”, nie oznacza, że jest w fatalnym stanie wymagającym natychmiastowego remontu. Sprzedający zdają sobie sprawę, że klienci są wybredni, a konkurencja nie śpi. Dziś mało kto zdecyduje się na lokal, w którym tak naprawdę nie da się żyć. Jakość to podstawa, nawet za przystępną cenę.
Zamieszkaj w Trójmieście!
Oczywiście, to nie tak, że nagle ceny wszystkich mieszkań poleciały w dół. Wciąż są miasta i dzielnice, które oferują naprawdę abstrakcyjną stawkę za metr kwadratowy. Wystarczy spojrzeć na Sopot. Piękny kurort rządzi się swoimi prawami, więc trudno w nim „ustrzelić” tanią i jednocześnie atrakcyjną nieruchomość. Dlatego osoby z Trójmiasta planujące zakup mieszkania powinny zastanowić się nad Gdańskiem i Gdynią, które są kopalnią fantastycznych propozycji do 200 tysięcy złotych.
Gdzie tanio i dobrze w Gdańsku i Gdyni?
Obecnie klienci bez problemu znajdą w tej cenie mieszkania jedno-, dwu-, a nawet, przy odrobinie szczęścia, trzypokojowe. Nabędą lokum, które nie będzie się kojarzyć ze zdewastowaną ruderą położoną przy wysypisku śmieci. Teraz mieszkanie za 200 tysięcy złotych stało się pewnego rodzaju standardem. Wystarczy dobrze się rozejrzeć. Najlepiej ze sprawdzoną agencją nieruchomości.
Rynek wtórny nadal atrakcyjny.
Rynek wtórny to bardzo dobry kierunek. Znaleźć tam można mieszkania w dogodnej lokalizacji, często w centralnej części miasta, świetnie skomunikowanej, o pełnej infrastrukturze. Nie ma się co dziwić, że są osoby, które tylko takie oferty przeglądają.
Przykład? Proszę bardzo. Już za 179 tysięcy złotych nabędziesz jednopokojowe mieszkanie na gdańskim Ujeścisku. Powierzchnia 30 metrów kwadratowych, budynek z 2006 roku, do tego ogromny balkon, kuchnia częściowo wyposażona, piwnica i miejsce parkingowe. Cena z pewnością jeszcze jest do negocjacji.
Prawdopodobnie w to nie uwierzysz, ale można kupić ustawną kawalerkę w świetnym stanie jeszcze taniej! Na przykład za 134 tysiące złotych w Brzeźnie. Położoną jedynie 500 metrów od plaży! Nie powinien dziwić fakt, że ta atrakcyjna nieruchomość szybko znalazła nabywcę, który na dodatek wynegocjował jeszcze lepszą cenę i ostatecznie zapłacił za nią 122 400 złotych!
W Gdyni także znajdziemy oferty, obok których trudno przejść obojętnie. W samym Śródmieściu kupisz 2-pokojowe mieszkanie w bliskiej odległości od morza oraz SKM-ki. Cena? 177,5 tysięcy złotych!
Dla osób planujących wyprowadzkę na obrzeża miasta również mamy dobrą wiadomość. Urocze działki, idealne pod dom jednorodzinny, można kupić już za 119 tysięcy złotych, na przykład w Koleczkowie. Powierzchnia 1125 metrów kwadratowych, 12 kilometrów do obwodnicy, a w pobliżu sklepy, apteka, a nawet szkoła podstawowa.
Warto pamiętać, że są to ceny wyjściowe i każdą z nich można „zbić” do bardzo przyjemnej dla portfela stawki…
Wybieraj, przebieraj, umów się z doradcą!
Jak znaleźć upragnione mieszkanie w dobrej cenie? Można poszukać ofert w internecie, ale najlepiej spotkać się z agentem nieruchomości. On najlepiej doradzi i podpowie, na co wydać twoje pieniądze. Przeszuka oferty nie tylko na portalach internetowych, ale także w swojej bazie i bazach innych agencji. Przedstawi również propozycje, których często jeszcze nie ma w internecie i być może nigdy tam nie trafią, bo są gorące i rozchodzą się jak ciepłe bułeczki! Ostatecznie zyskasz spokój, że nie kupisz kota w worku, a to jest bezcenne, prawda?