Home staging staje się coraz bardziej popularną metodą w branży nieruchomości. W Polsce – ze względu na dużą konkurencję – trudno jest sprzedać mieszkanie, szczególnie z rynku wtórnego. Właśnie dlatego coraz więcej osób przed wystawieniem swojego mieszkania na sprzedaż lub pod wynajem przygotowuje nieruchomość tak, aby przyciągnęła ona jak najwięcej chętnych. Co więcej, z badań przeprowadzonych przez firmy ds. nieruchomości wynika, że nie tylko wzrasta cena wyremontowanego mieszkania, ale zmniejsza się także czas jego sprzedaży. Home staging powinien więc zainteresować przede wszystkim te osoby, które chcą szybko sprzedać mieszkanie, bądź też te, które od dłuższego czasu mają problem z zachęceniem do jego kupna.
Otóż czasem wystarczy tylko kilka zmian, home staging w swoim założeniu ma bowiem zmienić wygląd mieszkania po jak najniższych kosztach. Najczęściej sprowadza się to do tego, że usuwa się stare meble, aby zaprezentować potencjalnym klientom przestrzeń mieszkania. Coraz więcej osób planuje także urządzić mieszkanie w nowoczesnym stylu, dlatego nie przyciągnie ich z pewnością stara meblościanka. Czasem wystarczy zwykłe przemeblowanie. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak inne ułożenie łóżka czy szafy dodaje pomieszczeniu więcej przestrzeni, a kupno jednej lampy zmienia charakter z zimnego na ciepłe.
Niektóre mieszkania wymagają jednak większej pracy. Po usunięciu zbędnych mebli i rzeczy należy wywietrzyć wszystkie pokoje – nieprzyjemny zapach, zwłaszcza w starszym budownictwie, potrafi zniechęcić potencjalnych klientów. Musimy pamiętać, że osoby zainteresowane kupnem mieszkania i tak urządzą je po swojemu, zbędne są więc firany czy żyrandole, które nadają mieszkaniu ciężki, przestarzały charakter. O wiele więcej dadzą odsłonięte okna, które wprowadzą do pomieszczenia więcej światła i optycznie je powiększą. Można iść oczywiście o krok dalej i pokusić się o pomalowanie ścian, drzwi, czasem mebli. Jeżeli chodzi o ściany, to najlepiej skorzystać z koloru białego – jest on uniwersalny i przy tym rozjaśnia mieszkanie.
Home staging jest już na tyle rozpowszechniony, że powstały już na jego temat specjalne programy telewizyjne. Jest też coraz więcej home stagerów, czyli osób, które pomagają urządzić mieszkanie „pod sprzedaż” nie nadwyrężając przy tym portfela właściciela mieszkania. Można całkowicie powierzyć całe przygotowania lokalu takiej osobie – w przypadku mieszkania o powierzchni 50 m2 jest to około 3 tys. zł. Można jednak zrobić to na własną ręka, korzystając uprzednio z konsultacji. W takim przypadku home stager sprawdza wszystkie aspekty nieruchomości – od lokalizacji po wygląd mieszkania i sporządza specjalny raport z informacją co i jak należy zmienić. Koszt takiego raportu to ok. 350-400 zł.
Czasami – ze względu na rozkład mieszkania – nie mamy pomysłu jak zagospodarować dane pomieszczenie. Home stager nadaje im funkcje tak, aby dla potencjalnego klienta dany pokój nie był tylko zbędnymi metrami niewykorzystanej przestrzeni, ale ciekawym, i właśnie funkcjonalnym, pomieszczeniem.
Także niektóre agencje nieruchomości zapewniają zainteresowanym usługę home stagingu. Pepper House współpracuje z panią Marią Burakowską ze znanej oglnopolskiej firmy: Home Stagers Network Polska, której właścicielem jest pani Maria Semczyszyn, znana m. in. z programu „Home staging – mieszkania do sprzedania” na DOMO+ i inicjatorka home stagingu w Polsce.