W ostatnich miesiącach internet zalewają informacje dotyczące nowych podatków, które mają w przyszłości obciążać właścicieli nieruchomości. W kontekście tym pojawiają się aż trzy nowe regulacje, które miałyby stanowić:
- podatek od tzw. pustostanów,
- podatek od tzw. flippingu,
- podatek katastralny.
Zacznijmy od dobrych wiadomości. Mianowicie, wśród licznych postanowień Polskiego Ładu nie wprowadzono żadnej ze ww. danin. Nie oznacza to rzecz jasna, iż właściciele nieruchomości mogą spać spokojnie. Co prawda, o ile w 2022 roku nie powinniśmy się spodziewać tych dodatkowych obciążeń, to jednak nie ma pewności, czy nie pojawią się w kolejnych latach. Zależy to nie tylko od sytuacji na rynku nieruchomości ale także ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju.
Właśnie stan rynku nieruchomości jest tą przesłanką, która napędza dyskusje na temat wprowadzenia kolejnych podatków w ramach tzw. interwencji. Znaczny wzrost obciążeń podatkowych związanych z posiadaniem nieruchomości mógłby bowiem zniechęcać inwestorów do zakupu kolejnych lokali w innych celach aniżeli mieszkaniowe. Obecny wzrost cen lokali spowodowany jest bowiem w dużej mierze znacznym wzrostem popytu na nieruchomości u inwestorów. Wysoka inflacja oraz słabnąca waluta sprawiają, iż coraz więcej osób lokuje oszczędności w kolejnych lokalach. Powstaje zatem samonapędzająca się spirala wzrostu cen nieruchomości. Jeżeli zaś inwestowanie w tego typu dobra nie będzie już tak opłacalne – np. z uwagi na znaczne obciążenia podatkowe – popyt spadnie, a wzrost cen powinien zostać zahamowany. Przyjrzyjmy się zatem potencjalnym nowym podatkom.
Podatek od pustostanów
Jego założeniem jest opodatkowanie właścicieli lokali, którzy nie korzystają z nich w żaden sposób. Lokale nie są ani zamieszkiwane przez ich właściciela, ani też wynajmowane. Przez co dostępna pula mieszkań się zmniejsza, a ich ceny rosną. Osoby dysponujące pustostanami miałyby zatem opłacać dodatkowy podatek, którego faktycznym celem byłoby skłonienie ich do wynajęcia lokalu albo jego sprzedaży. Nie są znane jeszcze szczegółowe zasady opodatkowania i stawki tego podatku. Brak również informacji w jaki sposób organy podatkow weryfikowałyby faktyczny stan nieruchomości.
Opodatkowanie flippingu
Flipping to praktyka gospodarcza polegająca na tym, że inwestor nabywa nieruchomość w celu jej szybkiej odsprzedaży już za wyższą cenę. Obciążenie te można zatem nazwać podatkiem od spekulacyjnej sprzedaży nieruchomości. Co prawda również obecnie od uzyskanego w ten sposób zysku należy zapłacić podatek dochodowy, jednakże jego wysokość miałaby zostać dodatkowo podniesiona.
Podatek katastralny
Informacje o zamiarze wprowadzenia tego podatku pojawiają się raz na kilka lat. Miałby on zastąpić obecny podatek od nieruchomości, który jest stosunkowo niski. Istotą podatku katastralnego jest jego obliczanie od aktualnej wartości nieruchomości. Podatek ten stanowi najczęściej 1-2% takiej wartości i jest płacony w okresach rocznych. Dla części osób dobrą wiadomością może być, iż jeżeli zostanie wprowadzony, to obejmie jedynie drugie i kolejne nieruchomości. Jeżeli zatem ktoś posiada jedną nieruchomość, to będzie ją rozliczał na dotychczasowych zasadach płacąc podatek od nieruchomości. W przypadku zakupu kolejnej, podatek od niej opłacany byłby już obliczany w opisany powyżej sposób.
Jak zaznaczono na wstępie, na razie brak jest oficjalnych i potwierdzonych informacji o wprowadzeniu ww. podatków. Niemniej, rok temu nikt nie słyszał o Polskim Ładzie i zmianach w nim zawartych. Nie możemy zatem wykluczyć, że za kilka miesięcy temat podatku katastralnego oraz innych opisanych wyżej obciążeń ponowie powróci.
Autor: Piotr Zwoliński Dyrektor Zarządzający Pepper House